Kilka podstawowych zasad

Teoretycznie wszystkie wiemy, że każdy nowy kosmetyk trzeba wprowadzać do użytkowania ostrożnie, powoli i „samotnie”, by uniknąć przykrych niespodzianek. Mimo tej wiedzy, czasem budzimy się rano z zapuchniętymi oczami lub wysypką na policzkach…

Ponieważ zależy mi, aby Wasza skóra polubiła moje kremy, a jednocześnie uniknęła problemów, postanowiłam w pierwszym wpisie blogowym przypomnieć podstawowe zasady „BHP” przy wprowadzaniu nowych kosmetyków do swojej toaletki.

  • Zawsze wprowadzamy tylko jeden nowy kosmetyk.
  • Testujemy go przynajmniej przez 4-7 dni. Oczywiście przy założeniu, że przez ten czas ze skórą nie dzieje się nic niepokojącego.
  • Jeśli pojawi się jakikolwiek niepokojący objaw typu wysypka, zaczerwienienie, szczypanie itp. – natychmiast odstawiamy testowany krem. Nie używamy go przez kolejne 2-3 dni łudząc się, że niepokojące objawy ustąpią.
  • Podczas testowania, np. nowego kremu do twarzy, nie zmieniamy jednocześnie mydła, toniku, maskary, podkładu, kremu BB, wody itd.

Dlaczego o tym przypominam? Z doświadczenia wiem, że my kobiety, uwielbiamy nowości. A gdy ktoś lub coś nas przekona, że nowy krem rozwiąże nasze skórne problemy, wtedy chcemy by zaczął pracować jak najszybciej. Kończy się to zazwyczaj tym, że wprowadzamy jedną nowość na dzień, drugą na noc, a do kompletu dorzucamy nowe mydło do mycia twarzy, które właśnie otrzymałyśmy od Cioci w prezencie. Bywa, że kończy się to wysypką, której przyczyny nie sposób dociec, bo nie wiadomo, która z nowości mogła ją wywołać.

Potem albo zniechęcamy się do wszelkich nowości, wskazując winnego na chybił-trafił, albo czeka nas żmudny proces dochodzenia, krok po kroku, co było przyczyną. Niestety zwykle idziemy na łatwiznę i ofiarą naszych podejrzeń padają nowe kremy i płyny, a szczególnie te, mało znane i nie produkowane na szeroki rynek.

Trzeba przy tam pamiętać, że winny wcale nie musi istnieć, ponieważ uczulenie mogło wywołać niekorzystne połączone działania dwóch lub więcej czynników, przy czym każdy z nich z osobna, byłby zupełnie nieszkodliwy.

Podziel się z innymi

0

Gotowe kompozycje

Moje portfolio obejmuje obecnie 24 gotowych kremów i płynów.